wtorek, 17 lutego 2009

bo niektórzy mają ferie...;)

Jacek postanowił nas odwiedzić w Toruniu - nasze spotkanie nie było długie, ale za to sympatyczne;) Pomijam błyskanie fleszem po oczach i moją nadciągającą wielkimi krokami gorączkę (co chyba już widać na zdjęciu), którą zwalczam dzielenie, bo przecież zamierzam jeszcze wyjachać... A potem wkleję Wam tu zdjęcie z kolejnego spotkania;)

[posted by Kasia]

piątek, 14 listopada 2008

      Mam nadzieje, że nikt  nie obrazi sie za bezprawne wykorzystanie jego wizerunku :). To jest próbka tego czym zajmuje sie na codzien i  za co czasami mi płacą :P PODKREŚLAM, że są to wariacje a nie retusz. Zwykłego poprawiania defektów urody nie widac bez zdjęcia bazowego. Bawcie sie dobrze oglądając :)




Made by Ana

sobota, 18 października 2008

Jeden wakacyjny dzień pani Kasi;)

Jesień... szaro, buro i ponuro... dni coraz krótsze, słońca mało, spać się chce... - to dla rozruszania podzielę się z Wami wspomnieniem z jednego wakacyjnego dnia w górach;)

To jeszcze dzień poprzedni - deszczowa sobota w Zakopanem i pięterko w Bacówce, gdzie mają dobrą szarlotkę i kawę, i czekoladę, i herbatę, i co tam jeszcze;)To już niedzielny poranek na Hutach - mieliście kiedyś taki widok z okna?A to już Nowy Targ i okolice domu Rafała.

Jak ja lubię te gorczańskie klimaty...  I wrócę... Mam tam jeszcze parę spraw do załatwienia;)Ekipa węrująca w kierunku Turbacza.

Czyż tam nie jest pięknie...?

Łowiecki tez my napotkali...;)

Widoczki w stronę Taterek.Transport do schroniska na Turbaczu - a przed nami nieczynne schronisko na Łapsowej Polanie.Oj było wtedy gorąco, było...Gorczańskie drogi i bezdroża - częstgo i gęsto usiane kapliczkami...Typowa gorczańska nawierzchnia - tu naprawde poczułam się, jak na swoich dawnych szlakach;)Ponoć Rafał znał jeźdźca;)A to już przy kapliczce pod Turbaczem - między mszami.Wskazujący palec naszego przewodnika;)Cudownie...Tzw. Druty Kolbego - kiedyś już tu byłam...Zejście do tego miejsca po super kamienistej stromej ściezce nazywa się Golgotką - i coś w tym jest...;)W nagrodę za wytrwałość - kanapeczka i herbatka;)A w Nowym Targu - słynne lody w Rynku...I chwila przed pożegnaniem na dworcu PKS - kto wie, może na cały długi rok... Ale dzień był przecudny i bardzo bardzo za niego dziękuję Rafałowi - to była duża ulga w okresie zupełnie niepotrzebnego w wakacje stresu;)

niedziela, 21 września 2008

Natalii wspomnienie z wakacji (wizyta Mikołajów i zlot obozu)

Witam, witam, witam :) Oto kilka zdjęć zrobionych moim telefonem (przepraszam za jakość).


Ja i Mikołaj na moście koło Galerii Bałtyckiej w Gdańsku :)




Ja i Mikołaje przy rzeźbach z piasku w dniu szaleństwa w aquaparku... to był jeden z fajniejszych dni w moim życiu! :)





Mini pizza Tomka za 11 zł :) a ta ręka to ręka Anny




Takiej obstawy to można mi pozazdrościć...


Ania i jedna ósma Tomka... nie wiem skąd mam to zdjęcie na telefonie, ale skoro mam to wstawię :)




A tu Ruda z piwem :)


I jeszcze zdjęcia z obozu bo nie miałam okazji ich publikować... chociaż może któreś znalazło się wcześniej na naszej klasie.

Zgon homeroomu Jay'a :P



Tomek kontempluje ;-)


W Koronowie...


A teraz zdradzę, że wkradłam się pewnego dnia na strych naszego internatu... i to nie sama, ale nie będę wkopywać innych, np. Tomka, który na pewno nie chciałby, żeby na niego donieść, że był tam ze mną :P


Za jakiś tydzień dodam jeszcze kilka zdjęć, żeby blog nie umarł... Pozdrawiam Wszystkich ciepło!

Natalia