środa, 30 lipca 2008

Konkurs: Toruń Press Photo 2008

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich obozowiczów!
Nieniejszym donoszę, że jury w bliżej nieokreślonym składzie głównych blogerów ogłasza konkurs na najlepszą fotkę z obozu. Pod nazwą "najlepsza" może kryć się najładniejsza, najśmieszniejsza, najgłupsza czy co tam jeszcze chcecie. Konkurs obejmuje fotki już publikowane na blogu jak i te skrzętnie skrywane. I zeby nie było wątpliwości, przysyłajcie nie tylko swoje fotki. Wybieramy najlepsze, te ulubione równiez z blogowych zbiorów p. Kasi i p. Ani!!!

Regulamin: ;p
Etap I - od 30 lipca do 31 sierpnia; wysyłacie do mnie (jacekzuk@op.pl) fotki, które wybieracie (max 2).
Etap II - wrzesień; głosowanie na stronie za pomocą sondy, którą do tego będziemy usiłowali przygotować :D

Nagrody:
I m-ce: zaproszenie na następny obóz*, uznanie blogerów, list gratulacyjny od organizatorów
II m-ce: zaproszenie na następny obóz*, uznanie blogerów,
III m-ce: uznanie blogerów
* - zaproszenie od wychowawcy, nie mylić z kartą obozową ;D

A ZATEM: TORUŃ PRESS PHOTO 2008 uważam za otwarty i czekam aż zapchacie mi skrzynkę mailową ;p

Posted by Żuczek (dla tych co jeszcze nie rozgryźli nicku: Jacek Żuk #104)

sobota, 26 lipca 2008

MIX

Ostatni taniec...


Księżniczka nie mogło zabraknąć

Kochany(a) Kali;)

Nie oddamy Pani Ani...

Z zaskoczenia???


Halloween'owo



Rower;))

czwartek, 24 lipca 2008

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni...

...gdy nie ma dzieci w domu, to jesteśmy niegrzeczni;)
A w kalendarzu internatowym czas stanął w miejscu 19 lipca...
Detektyw P. w roli prowadzącej teleturniej "Kogo widziałeś ostatnio w tych bokserkach?":P
"A kogo w tych koszulkach i bluzie?";)
O... i tu właśnie zrodziło się podejrzenie, że winien przestępstwa zapomnienia jest obywatel B.;)
Detektyw P. się rozochociła:P
Pani Ewa nie może uwierzyć, że wytrzymała z nami całe 3 tygodnie;) [a propos - zauważcie, jak wzorowy porządek panuje w pokoju wychowawców pod naszą nieobecność;)]
Szalona - już nawet bokserek i koszulek nie potrzebowała:D
A to pewno dlatego, że dwa dni temu zabrałam ją do kina na sławną "Kung Fu Pandę";)
Prawda, że ta ze ściany śliczniejsza...? I pewno ma mięciutki brzuszek... nie tak, jak ta moja na biurku - choć tamta się śmieje...
O! A może w końcu ktoś się przyzna do tych spodni, które zostały jeszcze w pierwszym tygodniu w damskich prysznicach?;)
I kto nie widział, to pewno nie uwierzy, ale zegar na wieży zboru ewangelickiego nadal zaiwania do tyłu:P
Posted by Kasia K.

środa, 23 lipca 2008

3&4 Team - obrazki z pożegniania

Kilka ujęć smutnych i niesmutnych min z samego końca obozu - jeśli ktoś się tu nie odnajdzie na zdjęciach, to prawdopodobnie dlatego, że za szybko uciekł Mikołajowi z kadru, za szybko uciekał ode mnie i wyszedł nieostro(:P), albo fotograf doskonale uchwycił przedziałki w czyjejś fryzurze i poza nimi nic specjalnego na zdjęciu nie widać;)...małe kazanie na pożegnanie - wiecie, życzenia udanych dalszych wakacji, przepisy BHP o bezpiecznym wypoczynku, ostrzeżenie przed sektami i używkami - i takie tam;)
A oto i sam on ci - sprawca fotoamator;)
I my wszyscy - opromienieni gloriami wszelkimi;)
...że pozwolę sobie powtórzyć to raz jeszcze: takiej bandy świrów to ja od dawna nie spotkałam:)

Posted by Kasia K.

Addendum do posta o schodach;)

Na tych schodach rzeczywiście działo się wiele... i widoki stamtąd były najlepsze;) Szkoda, że niektóre zdjęcia wyszły nieostre - nie będę ich tu wstawiać zatem, bo... bo nie;)
I nawet zostały zrobione foty, na których całkiem siebie lubię;)
I niniejszym dementuję: nie! nie jestem w ciąży i na razie nie planuję:D na zakup tej tuniczki namówiła mnie detektyw P. i nie ma w tym żadnych podtekstów:P
Posted by Kasia K.

wtorek, 22 lipca 2008

Przegląd głupich min

Ogłaszam konkurs na głupie miny. Głosujcie w komentarzach. Do konkurencji stają:

"Ich troje":

Ja i Rafał (wiem, że było ale to też fajne):

Maciek:

Rafał:

Przemek:

I znów Rafał:

Gosia:


Made by Ana

najbardziej fotogenniczne miejsce - schody

Kilka fotek ze schodów i okolic (nieśmiertelny murek ), na których co niektórzy spedzili prawie połowę obozu :)













Made by Ana